piątek, 23 listopada 2007

Osoby dramatu

Jak Państwo zapewne zauważyli tego blogu pilnuje Hakeru, vel. Mordo ty Moja. Bardzo nam się swojego czasu spodobało wprowadzenie przez władze nowej odmiany imion. Spodobało się na tyle, że stosujemy tęże odmianę także do innych wyrazów, mając nadzieję, że z czasem przyjmie się w okolicy i być może stanie się zalążkiem nowego regionalizmu. Hakeru jest więc w gruncie rzeczy psem politycznym. Jest także owczarkiem o-mało-co niemieckim. O-mało-co, ponieważ psia jego mać dopadnięta została w swoim czasie przez bliżej niezidentyfikowanego czarnego czworonoga (hmm, może to Zorru był?). Stąd maść i godna postawa. Osoby poszukujące mocnych wrażeń informujemy, że Hakeru przyjmuje cały dzień, a zwłaszcza porą wieczorową, kiedy to go nie bardzo widać (tę porę zapewnie lubi najbardziej). Hakeru żywi się nie tylko naszymi gośćmi, ale także kurami, które zjada razem z piórami ( jak mu się da kurę to nawet pióra nie zostają, a ponieważ nie możemy piór tych znaleźć, to sądzimy, że znajdują się wewnątrz Hakeru, co wydaje się dość humanitarne, bo nie tęsknią do reszty kury, która przecież znajduje się obok). Oprócz Hakeru jest jeszcze tutaj Żonu i Mężu (czy li ja) oraz Kropek Obecny Brzuchem. Dobranoc.

Brak komentarzy: