skip to main
|
skip to sidebar
gdzie dwa rombią...
środa, 28 stycznia 2009
Matka głowy państwa
W ramach pocieszania mnie (Nikt mnie nie chce, jestem bez pracy, bu, i takie tam) szanowny małżonek stwierdził: -A może zostaniesz matką prezydenta? Od jutra uczymy go mówić "veto".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tego blogu pilnuje Hakeru
hakeru
Warto
Mniam
Ładnie
Towary mieszane
Tomek
Kura
Maurycy Frecior
http://malyszko.pl
Archiwum bloga
►
2010
(3)
►
stycznia
(3)
▼
2009
(39)
►
grudnia
(3)
►
listopada
(5)
►
października
(4)
►
czerwca
(1)
►
maja
(1)
►
kwietnia
(3)
►
marca
(4)
►
lutego
(9)
▼
stycznia
(9)
Matka głowy państwa
Średnio na jeża
Update
Kurzy spisek
Nela
sałata lodowa
Pustki
wieści syberyjskie
W Nowym Roku
►
2008
(40)
►
listopada
(3)
►
października
(4)
►
września
(3)
►
sierpnia
(9)
►
lipca
(1)
►
czerwca
(1)
►
maja
(3)
►
kwietnia
(3)
►
marca
(4)
►
lutego
(3)
►
stycznia
(6)
►
2007
(14)
►
grudnia
(8)
►
listopada
(6)
Współtwórcy
Gosia
Mężu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz